poniedziałek, 5 października 2015

{wdech i wydech}

Dzień dobry,
dziś zostawiam Wam kilka kadrów z sobotniego wypadu do lasu. Koszyk po Prababci świetnie się sprawdził, zarówno przy noszeniu naszych piknikowych utensyliów, jak i podczas zbierania grzybów. Mam nadzieję, że Wasz weekend był równie udany, jak nasz.


Pogoda zupełnie niepaździernikowa bardzo przypadła nam do gustu. Las skąpany w promieniach słońca wyglądał magicznie. Nasz piknik z bezpiecznej odległości podglądała para kruków i dzięcioł. Ale jestem pewna, że to zaledwie ułamek naszej publiczności, ułamek, który zdołaliśmy dojrzeć. Odwiedziło nas też mnóstwo żuków i innych pięknych robaczków. Na szczęście obeszło się bez włochatych pająków i os. ;)




Z jagód zostały już tylko malutkie... piłki nożne. ;) Serio, serio, tylko spójrzcie.  A my mieliśmy ze sobą sok z żurawiny skrupulatnie przygotowywanej przez moją Mamę i zamykanej w małe, urocze słoiczki oraz jesienne owoce: jabłka i gruszki. 





Pospacerowaliśmy też troszkę po okolicy i znaleźliśmy kilka grzybów, ba, nawet borowik nam się trafił! 
Małż go wypatrzył! Mój wzrok przykuwały raczej śliczne muchomorki i inne purchawki. ;) 
Ale do koszyka wrzucałam tylko podgrzybki. 



Pisałam Wam już w sobotę, że nie ma dla mnie lepszego wypoczynku, niż spacer po lesie. Może jeszcze tylko spacer pustą plażą nad morzem jest porównywalny, o czym pisałam Wam w tym poście. Morze, jeziora i lasy. Wdech i wydech. Czuję, że żyję. 


Z naładowanymi bateriami zaczynam nowy tydzień. Udanego poniedziałku i całego tygodnia!
Uściski!
k

33 komentarze:

  1. My wczoraj również zaliczyliśmy leśny spacer, choć takich wróciliśmy z pustym koszykiem :(, ale bateria...naładowane! :)
    Ściskam, M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie! Uwielbiam zapach lasu jesienią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! :) Chociaż nasz las jeszcze nie do końca jesienny był w sobotę.

      Usuń
  3. Uwielbiam grę świateł w lesie! Mam ochotę zabrać swój koszyk i ruszyć na grzyby. Niestety u nas taka susza, że grzybów brak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzyby to tak przy okazji...piknik w lesie to zawsze dobry pomysł! :)

      Usuń
  4. Leśne wędrówki to coś wspaniałego, ja również uwielbiam i niedzielę też spędziliśmy w lesie :)) Grzybów niestety u nas nie ma, nawet muchomorków, ale mam cichutką nadzieję, ze jeszcze się pojawią :)
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno się pojawią, niech tylko trochę popada! :) Uściski!

      Usuń
  5. My wczoraj tez zaliczyliśmy las :D
    Koszyk jest rewelacyjny! Przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Koszyk przyjechał z nami z wyprawy do Wilna i Vievis, gdzie odwiedziliśmy dom, w którym mieszkała kiedyś moja Prababcia... dom jest opuszczony, koszyk jest zdobyczą stamtąd. Metalowy, ręcznie wyplatany. Nie mogłam go nie wziąć.

      Usuń
  6. Cudowne zdjęcia zazdroszczę takiego wspaniałego wypoczynku. Las jest zdecydowanie pięknym miejscem tak samo jak i morze, zgadzam się z Tobą.

    niutta.blogspot.com
    ~Niuta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Och zazdroszczę takiego wypadu do lasu, chętnie pochodziłabym z mężem w poszukiwaniu grzybków ale w tym roku rezygnujemy, zbyt obawiam sie kleszczy i teraz wolę nie ryzykować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpukać, ale nie pamiętam już kiedy miałam kleszcza! A po lesie łazimy dość często, kilka razy w miesiącu. :) Ale jeśli jest powód, żeby uważać, to lepiej dmuchać na zimne! :)

      Usuń
  9. Fajna relacja. Mam wrażenie, że grzyby to był tylko pretekst do wyprawy i zresztą słusznie, bo zrobiła się z tego fajna, rodzinna przygoda. Ja wędrowałam brzegiem morza, choć ludzi było sporo to i tak było miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie, to grzyby w ogóle nie były w planach! :D W planach było posiedzenie w środku lasu na kocyku, we dwoje. :) Uściski!

      Usuń
  10. Bardzo fajne ujęcia! Super relacja!

    OdpowiedzUsuń
  11. My weekend tak samo w lesie spędziliśmy :))) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  12. Weekend był cudny Wszyscy do lasów wylegli My też :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba było spowodowane ostatnim ciepłym weekendem tej jesieni... :)

      Usuń
  13. Właśnie jestem po weekendzie spędzonym m. in. w kaszubskich lasach i potwierdzam! Nie ma nic lepszego niż las:) Zresztą, skoro wychowałam się w osadzie liczącej 3 domy, w środku lasu, cóż innego mogę powoedzieć:)
    P. S. 1. Zazdroszczę koszyka, jest przepiękny!
    P. S, 2. Może to dziwne, ale lubię kruki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola, w takim razie ja też jestem dziwna! ;) I dobrze mi z tym!

      Usuń
  14. My też lubimy leśne przechadzki..Lubię też jeździć rowerem po lesie.. świetne foty..Taka jesień to lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana nominowałam Cię do LBA, bo bardzo lubię do Ciebie zaglądać :-) Będzie mi bardzo miło, jeśli się przyłączysz do zabawy. Pozdrawiam! Aneta

    OdpowiedzUsuń
  16. Zazdroszczę tego koszyka ;)
    Pozdrowienia jesienne zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny ten koszyk! No i jaki elegancki piknik :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas i komentarz. :)

Ps. bardzo proszę bez spamowania w komentarzach linkami do stron firmowych - to nie przejdzie. ;)