czwartek, 28 maja 2015

{Kocia (archeo)logika}

W domu: miłościwie nam panujący Bałagan. Budujemy nogi do szafki (a przy okazji zmieniamy nogi krzesłom), koty przesadzają nocą kwiatki, a sąsiedzi maltretują wiertarką o wpół do szóstej rano. Dobrze, że chociaż w głowie jako taki porządek.  
wtorek, 26 maja 2015

{Do Mamy}

Mamuś, mogłabym o Tobie pisać wiersze, poematy całe i pieśni pochwalne. O tym, jak silną, mądrą, piękną i wspaniałą jesteś Kobietą. O tym, jak jesteś cierpliwą, zapracowaną, wymagającą - ale przede wszystkim od siebie - Panią Dyrektor dobrze prosperującej firmy. Troskliwą, obecną, zawsze pomocną Mamą i Babcią. Wyrozumiałą, opiekuńczą i empatyczną Żoną. Niezastąpioną i lojalną Przyjaciółką. O tym, jak bardzo Cię podziwiam i jak wspaniałym jesteś dla mnie wzorem, któremu nigdy nie dorównam, ale do którego z radością dążę. 
sobota, 23 maja 2015

{Śniadanie mistrzów, czyli bezglutenowe racuchy z gruszkami i dżemem}

Nasze śniadanie mistrzów z książką Vonneguta niewiele ma wspólnego, ale po zjedzeniu racuchów z mąki ryżowej i gruszek, śmiało możemy dziś zdobywać świat. Macie ochotę spróbować? Poniżej znajdziecie prosty przepis. Smacznego!
środa, 20 maja 2015

{O Kalinie i łataniu dziur}

Stało się. Stało się to, na co liczyłam, że się nie stanie. Zostało zakasać rękawy, załatać dziury i budować od nowa. Takie życie.
sobota, 16 maja 2015

{Podróże do wewnątrz: Lawendowe Pole}

Lawenda do niedawna kojarzyła mi się właściwie tylko z Prowansją. I gdyby nie przypadkowa wizyta w naprawdę magicznym zakątku Warmii - myślałabym tak do dziś. Na szczęście w lipcu zeszłego roku, podczas objazdowej wycieczki po naszych okolicach, trafiliśmy do Nowego Kawkowa, gdzie powstało Lawendowe Pole .
środa, 13 maja 2015

{Bez to, czy nie bez? Gawędy o drzewach}

Tuż za oknem, po drugiej stronie ulicy, rośnie sobie krzew. Krzew nie byle jaki. Większość z Was na pewno ma o tej porze roku jego kwitnące gałązki w wazonach. Bez . A właściwie może to nie jest bez?
poniedziałek, 11 maja 2015

{Niebo błękitne nade mną}

Maj trwa w najlepsze, wszystko się zieleni, a ja nie wiem gdzie zgubiłam marzec i kwiecień! I wiosnę! Owszem, pamiętam długi weekend majowy, ale nagle się okazało, że termometr za oknem pokazał  40 stopni w słońcu, a witryny sklepów straszą strojami kąpielowymi. Nie, żebym się bała plażowej mody, ale nikogo nie dziwi bikini w maju, natomiast czekoladowy Mikołaj w listopadzie już tak. ;) Jednak dziś nie będę pisać o pogodzie. Dziś o tym, co sprawia mi przyjemność, co mnie cieszy. 
czwartek, 7 maja 2015

{Domowe migawki: kuchnia}

Cześć i czołem! Dziś zabieram Was na małą wycieczkę do... naszej kuchni. Mam nadzieję, że w tych wycinkach zobaczycie to, co w kuchennym sercu gra. 
wtorek, 5 maja 2015

{Sanktuarium}

Są takie miejsca, które dają poczucie wolności, schronienie, są sanktuarium dla ducha i ciała. Miejsca, gdzie czuję się bezpieczna, szczęśliwa, spokojna, bezgranicznie wolna. Wszystkie te moje miejsca są bezsprzecznie związane z Naturą. Jednym z nich jest Morze.