{12 książek, 12 miesięcy}
Ostatni dzień roku nigdy nie wzbudzał we mnie większych emocji. No dobrze, jako dziecko cieszyłam się, że zanim z moją siostrą zaśniemy pod wieeeeeelką puchową kołdrą, Babcia Nadzia pozwoli nam spróbować prawdziwego (jak mi się wtedy wydawało) szampana o północy. W naparstku! ;) A przez okno na ostatnim piętrze zabytkowej, poniemieckiej kamienicy w centrum miasta, obejrzymy pokaz sztucznych ogni...
52 komentarze: