{o skandynawskiej komodzie na kółkach}
Mam jedną ważną zasadę. No dobra, mam więcej, niż jedną, ale ta konkretna warta jest wspomnienia. Otóż: jeden za jeden. Jeden stary mebel za jeden nowy (chociaż najczęściej też całkiem stary). Chciałabym bardzo napisać, że kto jak kto, ale ja to zasad nie łamię, nie naginam, no ale rozejrzałam się po naszym mieszkaniu i wiesz, jak to jest...
37 komentarzy: