{o kilku przedmiotach z drugiej ręki, które niedawno zamieszkały w kawalerce}
Tęsknię za targami staroci! W mojej okolicy nie ma ich zbyt wielu i nie są zbyt okazałe, ale tęsknię nawet za nimi. Za przechadzaniem się wśród straganów, oglądaniem, wybieraniem, targowaniem się (tylko w takich miejscach to robię i to niezbyt umiejętnie)... Bo internetowe "polowania" na piękne przedmioty z drugiej ręki to jednak nie to samo. Wymagają dodatkowych umiejętności i niesamowicie wyćwiczonych palców. Tu trzeba mieć refleks! Podejmować decyzję w 3 sekundy, ba, 2 nawet! Bo 3 to o jedną za długo i hyc, piękny przedmiot leci już do kogoś innego. Jak to się zatem stało, że w ciągu trzech miesięcy 2021 roku udało mi się upolować kilka naprawdę fajnych przedmiotów z duszą? Pozwól, że zdradzę Ci mój sekret:
9 komentarzy: