{6 miesięcy budowy, czyli co tam słychać w kozim domku?}
Nie zliczę, ile to już razy obiecywałam sobie i Tobie (ale przede wszystkim sobie), że teraz to już wrócę pełną parą na bloga. Za każdym razem, gdy to się nie udawało, miałam wrzuty sumienia. Ale tym razem postanowiłam, że zamiast skupiać się na poczuciu winy, po prostu napiszę o tym, na jakim etapie w życiu teraz jesteśmy.
6 komentarzy: