czwartek, 31 grudnia 2020

{grudniowa dycha, czyli 10 rzeczy... za które jestem wdzięczna}

Kozia dycha z zasady jest snuciem czegoś w rodzaju listy sugestii czy planów na dany miesiąc. Jeśli czytasz mojego bloga regularnie to wiesz, że te listy nie należą do tych z rodzaju "mój świat się zawali, jeśli tego nie zrobię". To raczej luźne pomysły na to, co mogę w danym miesiącu zrobić, żeby życie było jeszcze przyjemniejsze. >>> Tu znajdziesz wszystkie poprzednie dychy. <<< Ponieważ dziś przypada ostatni dzień w tym szalonym roku, postanowiłam zmodyfikować nieco kozią dychę i opowiedzieć Ci dziś o 10 rzeczach/ludziach/wydarzeniach, za które jestem wdzięczna. Może Cię to zainteresuje i zainspiruje do zrobienia własnej listy dobrych rzeczy, o których warto pamiętać? 
niedziela, 27 grudnia 2020

{cztery książki idealne na prezent dla bibliofila}

Są takie książki, na których widok robi się gorąco! Serce drży na myśl o lekturze, oko wędruje po meandrach złoconych liter, mózg rejestruje każdy detal okładki, a dłonie dotykają - jak w transie - każdego zagięcia, każdej kartki. Są takie książki. I dziś Ci o czterech takich opowiem... 
piątek, 11 grudnia 2020

{moje mazurskie święta: świecznik? a może wianek? o tym, co zawisło nad naszym stołem w kuchni}

Wczoraj spadł śnieg. W końcu! Czekam na niego co roku z coraz większą niecierpliwością. Śnieg otula świat, jak miękka kołdra. Powoduje, że ów staje się jaśniejszy, pluszowy, spokojny. I cichy. Najpiękniejsza cisza panuje w lesie własnie zimą. Posłuchaj kiedyś. :) Zanim jednak spadł, postanowiłam trochę pozaklinać rzeczywistość i wpuścić nieco zimowych dekoracji do kawalerki. 
niedziela, 6 grudnia 2020

{wielkie okno z widokiem na las}

Jestem dzikim dzikiem. No dobrze, kozą, ale dziką taką. Kozicą może. ;) I tak bardzo, jak chcę się z Tobą podzielić pewnymi radościami, informacjami dotyczącymi budowy naszego przyszłego domu, tak mam też swoje obawy. Jak to zrobić, by nie zachwiać swojego poczucia bezpieczeństwa? By Kasi-introwertyczce nie sprezentować zawału przez ujawnienie zbyt wielu prywatnych spraw - jak by nie patrzeć - szerokiej dość publiczności, która tu zagląda i obserwuje mnie w mediach społecznościowych? Jak coś opowiedzieć, jednocześnie nie zdradzając wszystkiego? 
sobota, 5 grudnia 2020

{moje mazurskie święta: naturalne ozdoby świąteczne w duchu #lesswaste}

Przywołuję zimę już od pierwszego dnia grudnia, choć do Zimowego Przesilenia zostało kilkanaście dni. Ten miesiąc miał być radosny, pełen świętowania i spotkań z rodziną, podróży z okazji 10. rocznicy ślubu i innych atrakcji. Cóż, świat postanowił wywrócić się na lewą stronę i pokazać pękające szwy na podszewce. I ja mu się nie dziwię... Postanowiłam więc wprowadzić do domu trochę "normalności" i "stabilizacji" w postaci delikatnych, zimowych dekoracji. Bo każdy powód, nawet taki do najmniejszego uśmiechu, jest dobry, prawda?