{idzie nowe}
Przedostatni dzień w roku 2015 spędziliśmy nad morzem. W naszym Sanktuarium . W miejscu, do którego jeździmy, by nabrać sił, energii, ale i spokoju wewnętrznego. Ten dzień się już nigdy nie powtórzy i ogromnie się cieszę, że mogłam go spędzić z najbliższą mi Osobą. Dziś, w ostatni dzień tego roku, przynoszę Wam kilka kadrów, nieco tego spokoju.
24 komentarze: