{wszystko ma swój czas}
Ostatnio prawie mieszkam nad morzem. Dziś znów moczyłam zadek w słonej wodzie, słuchałam szumu fal, napełniałam kieszenie gorącym piaskiem, kamykami, muszelkami i wspomnieniami. Na przyszłość. Na jutro. Na cały pracowity tydzień, który przede mną. I tak sobie pomyślałam, że wszystko ma swój czas.
13 komentarzy: