{co by było gdyby}
Przedwiośnie zawsze daje mi w kość. Czasami mniej, czasami bardziej. Czasami dosłownie, a czasami w przenośni. I tak, jak zawsze obiecuję sobie, że w tym roku się nie dam, tak ta przedwiosenna migrena zawsze ze mną wygrywa. Już się nie zastanawiam, co by było, gdybym ten jeden raz wygrała.
27 komentarzy: