niedziela, 18 października 2015

{druciany kosz}

Metalowe, geometryczne dodatki to jeden z moich ulubionych akcentów w naszym domu. Cóż mogę rzec: wiecie już, że mam słabość do drutu. ;) Wiecie również, że mam szczęście do ludzi. Wystarczyło, bym wyraziła swój zachwyt pod jednym ze zdjęć drucianego kosza na portalu społecznościowym, bym po upływie kilku tygodni cieszyła się podobnym. Ba, nawet dwoma! 


Ola Em z czarno-białego domku sprezentowała mi nie tylko piękne kosze, ręcznie wykonane przez siebie ozdoby i słoiczek suszonej mięty z Jej ogrodu, ale podarowała mi przede wszystkim swój czas i zaangażowanie (swoje i swojej siostry!). Ola, dziękuję Tobie i Ani najpiękniej, jak potrafię, raz jeszcze! :) 




Wszystkie przedmioty znalazły już swoje miejsce, ale chcę zarówno Wam, jak i samej sobie, dawkować przyjemność. :) Dziś pokażę Wam czarny, druciany kosz, który w tej chwili stoi w centralnym punkcie kuchni, na stole, i jest idealnym naczyniem na owoce. 
Ponieważ jesień to sezon jabłkowy, a te malutkie jabłuszka z ogrodu znajomych smakują i wyglądają cudnie, nie mogłam się powstrzymać przed uwiecznieniem ich na zdjęciach. 




Drugi kosz, biały, zadomowił się w naszym kąciku do pracy, gdzie pełni bardzo ważną i odpowiedzialną rolę. ;) Ale o tym kiedy indziej. 
*
Udanej niedzieli!
k

29 komentarzy:

  1. wspaniałe istoty zasiedlają świat blogowy to bezapelacyjnie prawda!!!
    dlatego blogowanie jest fajne choć czasami miło tez skorzystać np z darmowych warsztatów :)
    cudne kosze! u mnie króluje co prawda ceramika ale takim koszem tez bym nie pogardziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceramikę też bardzo lubię! :) Zwłaszcza tą geometryczną. Uściski!

      Usuń
  2. Takie kanciastości uwielbiam. Gdybym tylko miała spawarkę to już szalałabym w warsztacie tworząc takie fajne rzeczy! Ale cóż, życie przede mną ;-)
    Pięknie :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że niebawem zrealizujesz ten plan! A wtedy na pewno będę jedną z wielu Twoich klientek! ;) Cmok!

      Usuń
  3. Pięknie się u Ciebie prezetuje ten kosz, z jabłkami mu bardzo do twarzy:) I cieszę się, że mogłam Ci pomóc i sprawić radość. Dla nas był to żaden problem:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromną radość! :) Ps. schronisko dla zwierząt w moim mieście dostało paczkę... Trochę od Ciebie, trochę ode mnie. Tak, jak się umawiałyśmy. :)

      Usuń
  4. Cudowny ten kosz, super się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rajskie te jabłuszka, aż czuję w ustach ich niebiański smak! A kosz piękny, to Ola takie cuda z drutu potrafi wyczarować?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, chciałabym:) Koszyki zostały po prostu sprowadzone dla Kasi z holenderskiego sklepu:)

      Usuń
  6. Przepiękny jest! Miłość do drutu rozumiem aż nadto, a Ty ślicznie go aranżujesz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczęściara! :-) Pięknie u Ciebie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny jest ten kosz! I do tego taki pojemny! Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Druciak fenomenalnie prosty w formie, a ta w swojej ascezie przebija wszystko. Jednak "jabłuszko pełne snu" broni się przed tym (choć nie cierpię tej piosenki, bo za nadto wpada w ucho i jednocześnie je męczy, na szczęście ty jej nie pamiętasz).

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja właśnie takie cuda tworzę :) Lubię i gdy tylko mam wolną chwilę relaksuję się a spod ręki wychodzą: kosze, koszyczki małe i duże z blatami, półeczki, stojaki i gazetniki, bo uwielbiam taki relaks, metal i geometrię!
    Pozdrawiam, M. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja uwielbiam druciaki, a ten w geometrycznej formie, szczególnie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę..i kosza i takiej fajnej znajomości! Choć ja też mogę napisać tak o naszej:) pozdrawiam Kasiu, miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Druciak wygląda pieknie. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kosz jest cudny, też taki marzy mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny ten kosz. Masz szczęście :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas i komentarz. :)

Ps. bardzo proszę bez spamowania w komentarzach linkami do stron firmowych - to nie przejdzie. ;)