czwartek, 17 października 2019

{trzy "skandynawskie" książki idealne na jesień}


Jesień trwa i chociaż ostatnio temperatury w ciągu dnia są całkiem... czerwcowe, to wieczory są już dość długie i ciemne. Nadszedł czas herbaciano-książkowej pogody, jeden z najprzyjemniejszych w roku. Dlatego dziś mam dla Ciebie trzy propozycje lektur, które świetnie wpisują się w jesienną aurę, ale też poruszają ciekawe tematy związane z krajami nordyckimi. 


Wszystkie trzy książki zostały napisane przez polskich autorów, a jedna z nich to debiut. Właściwie wszystkie są reportażami i wszystkie przeczytałam z największą przyjemnością. Może i Ty się skusisz? :)


"Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki" Aleksandra Michta-Juntunen
Wydawnictwo Poznańskie, 2019

To chyba pierwsza książka o Finlandii napisana po polsku w tak przystępny sposób. Ola, autorka bloga Fińskie Smaki, stworzyła swoiste kompendium wiedzy o tym pięknym, ale nieco pomijanym w kręgu wielbicieli krajów nordyckich miejscu. Oprócz całkiem podstawowych informacji, jak to, że Finlandia nie jest krajem skandynawskim, znajdziesz tu wiele smaczków, sekretów i nieoczywistych faktów o Suomi. Nie jest to wiedza powszechna, a Ola ma do niej dostęp, bo od wielu lat mieszka w Finlandii i to z nią związała swoje życie. 
Wiedziałaś/-eś, że język fiński nie ma czasu przyszłego? Albo, że Finowie mają swoją odpowiedź na wszelkiego rodzaju hygge, lagom i kos, która oznacza o wiele więcej, niż ciepło domowego ogniska? 

"Poznajcie kraj, w którym policja poszukuje zaginionego Słońca, mieszkańcy świętują Dzień Porażki oraz Dzień Śpiocha i w którym nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie. Tu cisza jest formą komunikowania się, w pracy można chodzić bez butów, a smak lukrecjowych cukierków salmiakki zna (i uwielbia!) każdy" - zachęca do lektury autorka. Spróbuj zatem poczytać tę książkę w towarzystwie kubka pysznego kakao, lukrecjowych żelków i koca. Ten przytulny zestaw w połączeniu z debiutem Oli, pozwoli Ci przenieść się do pięknej Finlandii bez wychodzenia z domu. 




▪"Skandynawia Halal. Islam w krainie białych nocy" Maciej Czarnecki▪
Wydawnictwo Agora, 2019

Maciej Czarnecki zdecydowanie "kupił" mnie książką "Dzieci Norwegii. O państwie nadopiekuńczym". To świetny reportaż badający sprawę Barnevernet, który rzekomo bez powodu odbiera dzieci polskim (i nie tylko) imigrantom w Norwegii. O tej książce na pewno już wiele słyszałaś/-eś, dlatego dziś polecam Ci zupełnie nową książkę Pana Macieja. 

"Skandynawia Halal" to zbiór elektryzujących historii islamskich imigrantów, którzy wybrali życie w krajach skandynawskich. Na przekór politycznej nagonce, Maciej Czarnecki skupia się na realnych osobach i ich doświadczeniach życiowych w Danii, Norwegii i Szwecji. Rzetelnie przedstawione poglądy, tok rozumowania, a także codzienne życie wyznawców Islamu pozwalają spojrzeć na nich z zupełnie innej perspektywy. Autor nie ocenia, nie daje gotowych odpowiedzi na pojawiające się w czasie lektury pytania. Pozostawia czytelnikom miejsce na nasze własne przemyślenia i odpowiedzi. A ja, po przeczytaniu tej książki, mam ich naprawdę wiele... zwłaszcza, gdy próbuję wyrzucić z głowy słowo "oksymoron" czytając o feministkach w hidżabach. 




▪"Zostanie tylko wiatr. Fiordy Zachodniej Islandii" Berenika Lenard, Piotr Mikołajczak▪
Wydawnictwo Czarne, 2019

O najnowszym wydawnictwie Bereniki i Piotra jest głośno od jakiegoś czasu. W dotychczasowych recenzjach padło tyle mądrych i dobrych słów, że ciężko mi było napisać coś sensownego, bez powtarzania tego, co już zostało powiedziane. Ale na szczęście to nie jest recenzja, więc coś tam z siebie wyduszę. Chociaż "Zostanie tylko wiatr" zostawiła mnie w ogromnej zadumie i zaniemówieniu. Podobnie zresztą, jak debiut tej pary. 

Druga książka duetu Lenard/Mikołajczak wciąga od pierwszego zdania. Bo jak, słysząc na starcie "- Nikt nie będzie z wami rozmawiać. To miejsce zarezerwowane wyłącznie dla Islandczyków", zbudować opowieść o tajemniczych i ukrytych dotąd przed obcymi fiordach Zachodniej Islandii? Niedostępną, opuszczoną krainę poznajemy poprzez historie ludzi, którzy tam mieszkali. Ludzi, którzy odważyli się otworzyć przed polskimi autorami, obcymi. Właściwie wcale się nie dziwię - Berenika i Piotr mają w sobie spokój i jakąś taką dobroć w oczach. Prawdopodobnie dzięki temu dotarli do najbardziej schowanych, dosłownie i w przenośni pogrzebanych pod śniegiem, opowieści... 

Gdybym miała napisać jednym słowem, o czym jest ta książka, to zdecydowanie o samotności. Takiej z wyboru, takiej z przymusu oraz takiej z przypadku. Oraz o sile natury i życiu według jej zasad. I jeszcze o przemijaniu. A za serce najbardziej chwyciły mnie (i nie puściły dotąd) historia o Gislim oraz o Sóley. Sięgnij po tę książkę chociażby dla tych dwóch opowieści. Warto. 




Daj znać, czy czytałaś/-eś już którąś z polecanych książek? Co o niej sądzisz? A może dopiero zamierzasz po nie sięgnąć? Chętnie poznam Twoje zdanie!

Przyjemnej lektury! 
Uściski, k. 


17 komentarzy:

  1. Jesień to dla mnie taki czas, kiedy znowu więcej czytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę "Finlandia" chętnie bym sobie przeczytała. Jesień to dla mnie czas kiedy dużo więcej czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej z tych książek ale przeczytać bym chciała :)
    Kózko a poleciłabyś może coś z fantastyki lub kryminałów? czytujesz w ogóle takie książki?
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, z fantastyki to uwielbiam wszystko Pratchetta. Niestety nowych książek już nie będzie...ale chętnie wracam do starszych. Z Kryminałów - króluje u mnie Jo Nesbo nieprzerwanie od lat. Ale ostatnio najlepsze kryminalne historie odnajduję właśnie w reportażach... ;)

      Usuń
  4. Z chęcią poczytałabym o tak dalekim, lecz ciekawym miejscu na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znałam wcześniej żadnej z tych pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie trzy książki wpisuję na listę "do przeczytania". Lubię takie tematy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Udały Ci się piękne zdjęcia, w naprawdę ślicznej, jesiennej aranżacji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe i nieznane propozycje! Podoba mi się, że nie piszesz o tych typowych pozycjach książkowych, które można znaleźć na innych blogach. Te mnie naprawdę zainteresowały. PS. Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również tak uważam, po tytule spodziewałam się kryminałów i thrillerów :)

      Usuń
  9. Z chęcią sięgnę po "Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki". Przekonuje mnie przystępny język i cytowane przez Ciebie słowa autorki.

    OdpowiedzUsuń
  10. I ja ostatnio zaczynam tęsknić za książkami - chociaż po całym dniu w literkach, mózg niekoniecznie chce się brać za literaturę dla przyjemności ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie są to pozycje, po które sięgnęłabym bez polecenia. Najbardziej kusi mnie Finlandia, gdyż z tego co piszesz wynika, że kraj ten może być zaskakująco intereujący.

    OdpowiedzUsuń
  12. zaciekawiła mnie szczególnie ta o Finlandii. Niedawno przeczytałam książkę o Danii

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas i komentarz. :)

Ps. bardzo proszę bez spamowania w komentarzach linkami do stron firmowych - to nie przejdzie. ;)